Tym razem Łukasz zdecydował się biec na dystansie 42 km po zamarzniętym jeziorze w Norwegii. Łukasz wybrał się tam wraz z Rafałem Tylusem - ekstremalnym morsem oraz Justyną Latosińską - obecną mistrzynią świata w morsowaniu, która szkoliła się właśnie u Łukasza.
Maraton rozpocznie się w sobotę 23 marca o godzinie 8:30. Łukasz będzie biegł ponownie w szortach, tak jak to miało miejsce podczas akcji #504km. Wraz z nim w wyścigu udział weźmie także Rafał Tylus. Jest to kolejna akcja w ramach zbiórki na Hospicyjny Dom Aniołków. Zbiórka przekroczyła już 90 tys. złotych i zbliża się do przekroczenia progu 100 tys. złotych.
Po biegu Łukasz wraz z ekipą uda się do "Wariackiego Morsa" czyli lokalnego morsa, który pokaże im piękne plenery w okolicy. Wszyscy zainteresowani mogą spodziewać się relacji z tego wydarzenia, która zostanie przygotowana przez Adama Kalinowskiego, który odpowiadał również za film "Zwykły chłopak z wielkimi marzeniami".
Teren wyścigu (start i meta) to jezioro Tisleifjorden, znajdujące się 25 km od Gol w Norwegii. Z Oslo to 190 km. Tisleifjorden położony jest na wysokości 819 metrów nad poziomem morza w norweskich gminach Gol i Hemsedal w Buskerud oraz w gminie Nord-Aurdal w Oppland. W przeważającej części lód na jeziorze ma grubość około 80 cm – a nośność do 30 ton.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.